Prognozy zbioru jabłek na rok 2019 są bardzo różne, ale wszystkie wskazują na mniejsze plony, zwłaszcza w środkowej Polsce. Również Europa Zachodnia prognozuje spadki plonów, co powinno skutkować dobrymi cenami. Biorąc pod uwagę te fakty, warto do końca dbać o plony. Dotyczy to także sadów, w których doszło do uszkodzenia owoców przez mróz lub grad, bo i prognozy cen za owoce do przetwórstwa są obiecujące. Do wykonania mamy zatem jeszcze sporo zabiegów: nawożenie wapniowe ograniczające gorzką plamistość podskórną, nawożenie fosforowo-potasowe pod kątem wzrostu i wybarwienia się owoców, zabiegi insektycydowe przeciw gąsienicom i różnym gatunkom mszyc (z bawełnicą korówką na czele), a także zabiegi fungicydowe zapobiegające wystąpieniu plam parcha wtórnego/przechowalniczego oraz innych chorób przechowalniczych.
Zabiegi przedzbiorcze w sadach jabłoniowych
W przypadku owoców przeznaczonych na rynek deserowy i do dłuższego przechowywania należy zadbać o ich parametry wewnętrzne i zewnętrzne. Za jędrność i brak gorzkiej plamistości podskórnej po części odpowiedzialny jest wapń. Jednak w okresie wzrostu zawiązków i w początkowej fazie wzrostu owoców transport wapnia, z uwagi na brak wystarczającej wilgotności gleby i powietrza, okazał się niewystarczający. W efekcie już teraz w wielu sadach na jabłkach niektórych odmian widoczny jest tzw. korek (GPP – gorzka plamistość podskórna). Dlatego nadal należy dokarmiać owoce wapniem. Obecnie na rynku dostępnych jest sporo form wapnia. W przypadku występowania na drzewach bakterioz (raka bakteryjnego lub zarazy ogniowej)
zachęcamy do wybierania formy mrówczanowej, np. Pro Horti mrówCa (2,5–3 l/ha). W przypadku odmian o trudno wybarwiających się owocach polecamy innowacyjne połączenie wapnia i fosforu w produktach Pro Horti CaPMaN (4–6 l/ha) lub Pro Horti CalPhos (4–6 l/ha). Produkty te mogą być stosowane przedzbiorczo, czyli w okresie wybarwiania się i dynamicznego wzrostu owoców. Warto zwrócić uwagę, że produkty te doskonale mieszają się z większością fungicydów, a co jeszcze istotniejsze, można je zastosować łącznie z nawozem Pro Horti mrówCa, dzięki czemu możemy prowadzić jednocześnie ochronę i nawożenie. Pro Horti CalPhos i Pro Horti CaPMaN mają jeszcze jedną ważną cechę – obniżania poziomu kwasowości cieczy roboczej z uwagi na pH produktów w granicach 0,8–1,2. Jest to bardzo istotna zaleta, bo dzięki wspólnemu zastosowaniu tych produktu np. z kaptanami, powodujemy lepszą skuteczność zabiegu i przedłużamy trwałość mieszaniny zbiornikowej. Dzięki temu nawet przerwanie zabiegu na kilka godzin (np. z powodu deszczu) zabezpiecza roztwór przed utratą swoich właściwości ochroniarskich. Optymalna dawka Pro Horti CalPhos wynosi 5 l/ha, 2 lub 3 razy wiosną i 2 razy w okresie przedzbiorczym. Pamiętać jednak należy, że nawet wysokie dawki fosforu nie pomogą w wybarwianiu się owoców w przypadku zbyt słabego doświetlenia koron.
Natomiast w przypadku wsparcia w postaci azotu dla utrzymania zielonej barwy zasadniczej owocu polecamy PASP Ca Technology (5 kg/ha). Nawóz ten charakteryzuje się szybszym wchłanianiem i efektywnością w porównaniu do popularnych saletr wapniowych.
W przypadku budowania masy plonu wielu sadowników skutecznie wspiera się już technologią AVALON, z dedykowanymi na ten okres AVALON wzrost owoców I oraz AVALON wzrost owoców II. Technologia ta niejako wymusza na sadowniku dbanie o właściwy plon przez cały okres produkcji owocu. Technologia AVALON wyróżnia się jeszcze wieloma innymi pozytywnymi cechami, na czele z opracowanymi i sprawdzonymi mieszalnościami z wieloma pestycydami. W przypadku gdy wskazane jest wsparcie NPK, a sadownicy nie korzystali z technologii AVALON, możemy zaproponować technologię PRO HORTI z wieloma produktami o różnych składach chemicznych dedykowanych na poszczególne okresy wzrostu i rozwoju roślin. W aspekcie dożywiania dolistnego (a także do fertygacji) możemy zaproponować produkt NHCaDelta. Zastosowany 2–4 razy w dawce 5 l/ha pobudza wzrost roślin i korzystnie wpływa na plon. W przypadku chlorków wapnia należy pamiętać o stosowaniu ich tylko przy bezpiecznych temperaturach i tuż przed zbiorami – można wtedy stosować dawki wyższe. Przy wcześniejszym sięganiu po rozwiązania w postaci chlorków warto jest stosować ostrożne dawki w granicach 5 kg/ha w połączeniu z nawozami aminokwasowymi np. NaturalCrop SL lub Pro Horti AminoMax 1–1,5 l/ha.
W sytuacji kiedy owoców na drzewach jest mniej niż zwykle, każde jabłko powinno być przez nas odpowiednio chronione przed zagrożeniami ze strony sprawców chorób oraz szkodników,
a także być odpowiednio dokarmione. W przypadku parcha najrozsądniejsze wydaje się być użycie preparatów zawierających kaptan, np. ORTHOCIDE WDG. Produkty takie, mimo stosunkowo wąskich w obecnych czasach rejestracji, niejako ubocznie ograniczają wystąpienie wielu innych chorób, co w dobie zasad Integrowanej Ochrony powinno być przez każdego sadownika brane pod uwagę. Ze względu jednak na 28-dniowy okres karencji tego produktu końcowe przygotowanie owoców do przechowywania powinno być oparte o typowe do tego celu produkty, jak Bellis 38 WG (7 dni karencji) lub Geoxe 50 WG (3 dni karencji). Jeśli bazujemy na produktach biologicznych, warto rozważyć zastosowanie produktu Zumba Plant wspomagającego rozwój roślin, co w praktyce ułatwia ochronę m.in. przed wystąpieniem szarej pleśni. Zumba Plant jest łatwy w stosowaniu i kompatybilny z większością fungicydów. Zawiera wyselekcjonowane szczepy Bacillus spp. i Trichoderma spp., a także grzyby mykoryzowe Glomus spp.
Szkodniki mogą też w znaczny sposób przyczynić się do redukcji plonu lub sprawić, że zamiast owoców deserowych zbierzemy produkt przemysłowy. Duże szkody na końcowym etapie produkcji potrafią wyrządzić gąsienice owocówek i zwójkówek. Loty owocówek powinny się kończyć w sierpniu, ale – jak to miało miejsce w ostatnich latach – potrafią trwać dłużej. Zwójki bardzo chętnie atakują owoce już się wybarwiające. W przypadku gdy w sadzie oprócz gąsienic znajdują się inne szkodniki, sięgnąć jeszcze można po produkty o szerszym spektrum działania, np. Piorun 200 SL. Często jednak na tym etapie produkcji owoców jest już w sadach duża populacja owadów drapieżnych (np. biedronki, złotooki), które stanowią wsparcie w walce z mszycami. Pozostaje wtedy ochrona przed szkodliwymi gąsienicami. Z tego powodu na obecnym etapie polecamy Coragen 200 SC z 14-dniowym okresem karencji, ale krótkim czasem rozkładu substancji aktywnej. W przypadku nasilenia się presji ze strony gąsienic w ostatnich dniach przed zbiorem owoców pozostaje użycie środka Affirm 095 SG (tylko 3 dni karencji). Osoby, które bazują na preparatach biologicznych, mogą rozważyć zastosowanie produktu ERUCA. Jest to mikrobiologiczny preparat stwarzający niekorzystne środowisko do rozwoju wielu gatunków gąsienic. ERUCA ma być wsparciem dla większości preparatów chemicznych stosowanych w ochronie przed gąsienicami. Jego zaletą jest także brak okresu karencji.
Krzysztof Gasparski, PROCAM Polska