W dniu wczorajszym miało miejsce spotkanie producentów kukurydzy cukrowej w okolicach Radziejowa, którego organizatorem była firma PROCAM oraz Syngenta. Oddział Dobre reprezentował Robert Ruciński; oddział Kwidzyn reprezentował Michał Karpiński; oddział Łowicz reprezentował Mariusz Szadkowski; Sekcję Warzywniczą reprezentowali Sławomir Mechacki i Anna Pękalska. Na całej kolekcji odmian Syngenty sianej z początkiem maja zastosowano jednakową technologię ochrony herbicydowej (Primextra Gold) oraz biostymulację (imPROver+) i dokarmianie dolistne (PROLEAF MAX 4.0. Cynkophos PRO+, NHCaDELTA, ProCam Bor, ProHorti P, ProHorti NPK). Różnice stanowiła jedynie ochrona przeciwko omacnicy: część plantacji "potraktowano" preparatem OstriniaSTOP, potem była część niechroniona i ponownie ochrona lecz tym razem Proteusem. Presja szkodnika nie była duża, jednak w części niechronionej na samym początku już rzucały się w oczy uszkodzone kolby. W kwaterze z Ostrinią trzeba było się naprawdę namęczyć, żeby znaleźć uszkodzone kolby. Proteus prezentował się również znakomicie.
Technologia PROCAM w uprawie kukurydzy cukrowej
Kukurydza siana po szpinaku w czerwcu wykazywała się podczas spotkania z dwiema dobrze wykształconymi kolbami, ta wcześniejsza miała jedną kolbę dobrze wykształconą, druga nie spełniała wymogów świeżego rynku - przebieg pogody i zasobność pola po szpinaku spowodowała takie różnice. Z reguły osiągamy 1 kolbę handlową z rośliny. Na plantacji później sianej na połowie zastosowano technologie PROCAM z Ostrinią, na drugiej części zastosowano dokarmianie w technologii producenta z ochroną Coragenem. Na chwilę obecną jeszcze nie stwierdzono większych różnic, zobaczymy podczas zbiorów. Z obu części pól zbiory zostaną zrobione oddzielnie, producent i zakład przetwórczy zobowiązali się dopilnować oceny plonowania i jakości. Na koniec spotkania przewidziano zbiór kombajnowy. Rozpętała się ogromna burza, która położyła kukurydzę, jednak kombajnista nie odpuszczał: Film1 Film2.
Technologia uprawy kukurydzy cukrowej od tej na ziarno, czy na kiszonkę różni się zdecydowanie dochodowością, a więc i nakładami jakie są w stanie ponieść producenci. Chętnie inwestują w nawożenie dolistne, ochronę przed omacnicą, biostymulację oraz mikrogranulaty. Od jakości i ilości wykształconych kolb zależy dochód, jakiekolwiek uszkodzenia przez omacnice dyskwalifikują towar, niedorośnięte kolby czy niedopylone również nie są handlowe.
Zachęcamy do zainteresowania się tym segmentem uprawy. Hektarów przybywa z roku na rok, a nasze rozwiązania spełniają oczekiwania klientów.
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa, o których mowa na etykiecie.