Wiosna 2017 roku okazała się niepokojąco zdradliwa termicznie. Co prawda także po zimie odnotowano straty, zwłaszcza w sadach brzoskwiniowych i morelowych, ale uszkodzenia wiosenne przyniosły zdecydowanie większe rozterki. Pierwsze duże spadki temperatury odnotowano w świąteczną noc z 16 na
17 kwietnia, a kolejne dotyczyły następnych nocy z kulminacją z 20 na 21 kwietnia. Stacje i’Metos wskazywały często temperaturę poniżej -5°C.Takie warunki panowały niemal całą noc i były potęgowane silnym wiatrem. Mniej uszkodzeń notowano na Sądecczyźnie i w rejonie Limanowej, więcej np. w sadach położonych w strefie nadwiślańskiej Sandomierza, a także w okolicach Warki.